Do tragedii doszło na Ukrainie w mieście Zaporoże w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia. Kobieta żegnała się z rodzicami, a mężczyzna stał obok z wózkiem, w którym spało 2-letnie dziecko. 39-letni mężczyzna, który wyskoczył z okna z 8 piętra w pewnej chwili spadł wprost na wózek. W jednej chwili rozległ się krzyk rodziców. - Wszyscy głośno się modliliśmy, to było jedyne, co wtedy mogliśmy zrobić – opowiada jedna z sąsiadek. Na miejsce zostało wezwane pogotowie. Niestety obrażenia dwulatka były zbyt poważne i nie udało się go uratować.
Nie wiadomo, co pchnęło 39-latka do samobójczego czynu. Mężczyzna mieszkał piętro nad małżeństwem, które straciło dziecko. Kobieta pracuje z dziećmi w sierocińcu.
Zobacz: Awaryjne lądowanie na Okęciu. Pasażerowie żegnali się z rodzinami [ZDJĘCIA]