Jak wynika z pierwszych doniesień NYPD i FDNY, do wypadku doszło w czwartek tuż przed południem. Jadący pod prąd kierowca stracił panowanie nad kierownicą i wjechał w ludzi w okolicy Broadway i 45 Street. Natychmiast wybuchła panika. Ludzie krzyczeli próbowali pomagać rannym. Kierowca, 26-letni Latynos z Bronksu, został aresztowany. Z informacji NYPD wynika, że w przeszłości był dwa razy aresztowany za jazdę po pijanemu. Na miejscu tragedii poza policją, ratownikami i strażą pojawił się burmistrz Bill de Blasio (55 l.) i gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo (59 l.).
Samochód wjechał w pieszych na Times Square. Co najmniej jedna osoba nie żyje, około 20 rannych
Chwile prawdziwej grozy w samym sercu Manhattanu. Rozpędzona bordowa Honda sedan wjechała w tłum ludzi na Times Square. Co najmniej jedna osoba nie żyje, a 20 odniosło obrażenia, wiele jest w stanie poważnym. Bilans może się zmienić. Nowojorskie władze mówią, że wypadek nie był aktem terroru.