Samolot stanął w płomieniach po awaryjnym lądowaniu. Jest oskarżenie i NOWE WIDEO

Do zdarzenia doszło popołudniu 5 maja ubiegłego roku. Około 30 minut po starcie z moskiewskiego lotniska Szeremietiewo samolot lecący do Murmańska zawrócił lądować awaryjnie na lotnisku, z którego ruszył w trasę. Z powodu trudnych warunków pogodowych udało mu się to dopiero za drugim razem. Niestety, podczas lądowania samolot otarł podwoziem, a później ogonem o płytę lotniska. Paliwo wylało się ze zbiorników, a tył maszyny stanął w płomieniach.

W katastrofie zginęło 41 osób, w tym dwoje dzieci i członek załogi. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował, że po blisko roku dochodzenie mające ustalić przyczyny katastrofy dobiegło końca. Przy okazji udostępniono nowe nagranie pokazujące moment zdarzenia.

Według śledczych winnym katastrofy jest pilot Dienis Jewdokimow. Akt oskarżenia trafił już na biurko Prokuratora Generalnego Federacji Rosyjskiej. W oficjalnym komunikacie napisano, że dopuścił się on naruszenia przepisów kodeksu karnego dotyczących bezpieczeństwa ruchu drogowego i lotniczego. Wyraźnie przy tym zaznaczono, że rejestratory lotu jednoznacznie wskazały, że nie ma mowy o żadnej awarii samolotu, gdyż maszyna reagowała prawidłowo na działania pilota. Dodatkowo podkreślono, że żadnych zastrzeżeń nie można mieć również do pracowników lotniska i ratowników.

Na opublikowanym nagraniu wyraźnie widać moment ewakuacji pasażerów lotu Aerofłot 1492. Niestety, daje do myślenia, że niektórzy z nich zabrali ze sobą swój bagaż podręczny, co mogło wydłużyć czas opuszczenia przez nich płonącej maszyny i przyczynić się do zwiększenia liczby ofiar...