Sarkozy nie zaciśnie pasa?

2008-12-24 15:00

Nicolas Sarkozy zapowiadał, że za jego rządów skończą się we Francji czasy pełnej ochrony socjalnej. Teraz nagle zmienił zdanie – wszystko przez strach. Prezydent boi się, że dojdzie do zamieszek podobnych do tych w Grecji.

Nad Sekwaną, podobnie jak w całej Europie sytuacja gospodarcza nie jest najlepsza. Wbrew niedawnym optymistycznym zapowiedziom Sarkozy'ego Francja nie uniknie recesji. W dodatku ekonomiści twierdzą, że będzie ona długa i głęboka – co budzi niepokój głównie wśród młodych.

Pierwsze sygnały niezadowolenia na francuskich uczelniach i w szkołach wyższych już się zresztą pojawiły. Studenci w ostatnich dniach rozpoczęli strajki, do których przyłączyło się ponad 200 tys. młodych ludzi.

Jeszcze do niedawna francuski prezydent chciał, aby wielkie sieci handlowe mogły pracować w niedziele, a zatrudnieni tam ludzie za swoją pracę otrzymywali podwójną stawkę. Sarkozy zapowiadał również zmiany w systemie szkolnictwa średniego. Wszelkie reformy odłożył jednak na przyszły rok.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają