Śledczy przesłuchiwali Nicolasa Sarkozy'ego (60 l.) przez dwa dni w sprawie finansowania kampanii prezydenckiej w 2007 r. Jego sztab wyborczy miał dostać wtedy od 5 do 50 mln euro od dyktatora Libii Muammara Kaddafiego (+69 l.). Sarkozy zaprzeczał temu i twierdził, że informacje o rzekomych pieniądzach z Libii miały go zdyskredytować. Śledczy nie dali temu wiary i polityk usłyszał zarzuty korupcji (za co grozi 10 lat więzienia i 150 tys. euro grzywny), nielegalnego finansowania kampanii wyborczej i zatajenie libijskich środków publicznych. Sarkozy został objęty nadzorem sądowym.
Sarkozy pójdzie do więzienia przez Kaddafiego?
2018-03-23
3:00
Były prezydent Francji po pięciu latach śledztwa został oskarżony o korupcję, za co grozi mu 10 lat więzienia. Ale zarzutów jest więcej.