Sarkozy rozpoczął swoją krótką i jak się później okazało mało dochodową przygodę ze specyfikiem zwalczającym plamy dzięki ojcu. Węgierski imigrant Paul Sarkozy de Nagy- Bocsa pracował w agencji reklamowej i zatrudnił synka w kampanii Bonuxa.
Nicolas od wczesnych lat dzieciństwa miał parcie na szkło, więc występ w reklamówce telewizyjnej i na plakatach był spełnieniem jego marzeń. Choć przyszły prezydent już w 1967 r. zachwycał swoją uroczą buźką, to wygląd jego potarganych, ciemnych włosów pozostawiał wiele do życzenia.
Twórcom reklamy zależało na wydobyciu z chłopca niewinnych aspektów jego natury, więc Sarko zmuszony był upodobnić się do cherubinka. Mały model z blond kędziorami zrobił furorę. Kokosów na reklamie jednak nie zarobił. Jego gażą było marne 140 zł, ale przynajmniej oswoił się z kamerą i obiektywem.
Blond Sarkozy w reklamie proszku!
2009-11-04
14:48
Kto by pomyślał, że ten śliczny blondasek to obecny prezydent Francji! Zanim Nicolas Sarkozy (54 l.) zasiadł na fotelu przywódcy kraju nad Sekwaną próbował swoich sił w świecie reklamy. 12- letni Nicolas sprzedawał swoją anielską buźką popularny proszek do prania Bonux. Przedsiębiorczy chłopiec rozjaśnił nawet swoje włosy, byle tylko zarobić parę groszy.