Do szokujących wydarzeń, z których nagrania krążą po mediach społecznościowych na całym świecie, doszło w poniedziałek, 20 stycznia, w czasie ceremonii zaprzysiężenia Donalda Trumpa na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Elon Musk, najbogatszy człowiek świata, a zarazem jeden z najbliższych współpracowników nowego prezydenta USA, wygłosił w Capital One Arena pełne emocji przemówienie, podczas którego dwukrotnie wykonał szokujący gest. Dziękował Amerykanom za umożliwienie Donaldowi Trumpowi powrotu do Białego Domu, po czym dwukrotnie prawą ręką uderzył się w lewą pierś i wyciągnął do przodu ramię z otwartą dłonią.
Szokujący salut Elona Muska. "Jakby ćwiczył przed lustrem"
Claire Aubin, specjalistka w dziedzinie nazizmu w Stanach Zjednoczonych, uważa, że gest Muska oznaczał "sieg heil", czyli był nazistowskim salutem - przekazała agencja AFP. Inna historyczka i ekspertka od faszyzmu, Ruth Ben-Ghiat, na platformie X napisała, że "to był rzeczywiście nazistowski salut, i to dość agresywny". "Wygląda na to, że powstrzymywał się od jakiegoś czasu i w końcu udało mu się dać upust emocjom. Jakby ćwiczył przed lustrem, żeby znaleźć odpowiedni kąt" – napisała była kongresmenka Partii Demokratycznej Cori Bush na platformie X. Dzień później Musk postanowił skomentować sprawę. Nie przeprosił, a postawił się w roli ofiary ataków. "Szczerze mówiąc, potrzebują lepszych brudnych zagrywek. Atak »każdy jest Hitlerem« jest już taki oklepany" – napisał miliarder na należącej do niego platformie X. Nawiązał w ten sposób do swojego postu z maja 2022 r., kiedy ogłosił, że odda głos na Partię Republikańską, choć w przeszłości głosował na Demokratów. Ci ostatni, według niego, mieli stać się "partią podziałów i nienawiści". "A teraz obserwujcie, jak rozwinie się ich kampania brudnych sztuczek przeciwko mnie..." – napisał wtedy.
Kanclerz Niemiec konkretnie o Musku. Mówi o ekstremalnej prawicy
Krytyka kontrowersyjnego gestu Muska płynie dalej szerokim strumieniem. Jedną z osób, która go skomentowała, jest kanclerz Niemiec, Olof Scholz. "W Europie i w Niemczech respektujemy wolność słowa, każdy może mówić to co zechce, nawet jeśli jest miliarderem, ale tym, czego nie akceptujemy, jest popieranie stanowiska ekstremalnej prawicy" - powiedział. "Wstyd, głupi Schitz!" - napisał niedługo później na platformie X Musk.