Ujawniony w piątek skandal związany ze szkoleniami w Libii budzi w Niemczech coraz większe emocje. "Bild am Sonntag" napisał, że szkolenia prowadzone przez ponad 30 niemieckich policjantów, żołnierzy i członków jednostki specjalnej pomiędzy 2005 a 2007 rokiem były zapłatą za udzieloną przez Kadafiego pomoc w uwolnieniu niemieckich zakładników z rąk rebeliantów na Filipinach w 2000 r.
Na wniosek frakcji liberalnej partii FDP w najbliższą środę sprawą zajmie się Bundestag podczas części obrad z udziałem członków niemieckiego rządu.