Na samym początku uprzedzamy: Nie próbuj tego w domu! Chociaż Rossemu Edgleyowi to się udało, dla ciebie to może skończyć się tragicznie!
Ross Edgley (28l.) spędził 24 godziny, aby maksymalnie zredukować masę swojego ciała. Co robił całą dobę, żeby osiągnąć taki efekt?
Co jadł?
Ross ograniczył do zera spożycie węglowodanów i soli w jakiejkolwiek postaci. Dodatkowo zażywał kąpieli solnych, aby stracić jak najwięcej wody. Ross zdecydował się na dostarczenie swojemu organizmowi takich substancji jak: witamina C, korzeń mniszka lekarskiego i kofeina. Wypłukały one z niego dużą ilość wody. Poza tym, śmiałek był w toalecie aż 20 razy! Przy czym wypił zaledwie 100 mililitrów wody...
Zobacz też: Liszowska niesamowicie schudła! Jak ona to zrobiła?
Ross chciał za pomocą tego eksperymentu pokazać, że tak naprawdę waga nie ma nic wspólnego z zawartością tłuszczu i wody w organizmie. Ross tracił TYLKO wodę, zawartość tłuszczu wcale się nie zmieniła! Kontynuacja takiej "diety" mogła się skończyć dla niego tragicznie.
Śmiałek chciał w taki kontrowersyjny sposób zmotywować ludzi walczących z nadwagą. Mimo stosowania diety, utrata wagi nie jest natychmiastowa. Dlatego odchudzający się, na początku swojej walki z nadmiarowymi kilogramami, nie powinni się zniechęcać.
- To było okropne! Na pewno już nigdy w życiu tego nie powtórzę - powiedział Ross, kiedy osiągnął sówj cel.
My, tak samo jak Ross, też wam nie polecamy takich drastycznych eksperymentów! Radykalna dieta prawie zawsze kończy się efektem jo-jo, w dodatku może być bardzo niebezpieczna!