Przesłuchanie Sebastiana M.

i

Autor: POLSKIE DROGI ZELLO, POLICJA

Znana jest treść zeznań

Sebastian M. przesłuchany za granicą! Mówi o "politycznych motywacjach"

Sebastian M. (33 l.), ścigany przez polskich śledczych w związku z głośnym wypadkiem na autostradzie A1, w Sierosławiu koło Piotrkowa Trybunalskiego, został przesłuchany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jak podaje Onet, mężczyzna nie przyznaje się do spowodowania wypadku, w którym zginęła trzyosobowa rodzina i uważa, że "podejmowane wobec niego działania przez polską prokuraturę są motywowane politycznie".

Sebastian M. został przesłuchany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w sprawie wypadku na A1. Uważa, że jest niewinny, a prokuratura polska ma motywy polityczne

Ta tragedia w ubiegłym roku była jednym z najgłośniejszych tematów w polskich mediach. 16 września 2023 roku na autostradzie A1 w Sierosławiu koło Piotrkowa Trybunalskiego w województwie łódzkim pędziło BMW. Jak potem ocenili biegli, jechało z prędkością ok. 250 km na godzinę. Nie zdołało wyhamować przed samochodem marki Kia, którym podróżowała trzyosobowa rodzina ze Śląska - pięcioletnie dziecko i jego rodzice. Kia została zepchnięta siłą uderzenia na bariery autostrady i zapaliła się. Cała rodzina spłonęła żywcem. Tymczasem sprawca zdołał uciec z miejsca wypadku. Zanim został zatrzymany, uciekł za granicę. Wystawiono za nim list gończy i czerwoną notę Interpolu. Został odnaleziony w Dubaju, ale jak dotąd nie zdołano sprowadzić Sebastiana M. do kraju i postawić go przed sądem. Teraz pojawiły się nowe informacje, które opublikował Onet.

Będzie ekstradycja? Nawet "złota wiza" nie stanie na przeszkodzie

Otóż według tego źródła przedstawiciele polskiej prokuratury rozmawiali przedstawicielem Ministerstwa Sprawiedliwości Zjednoczonych Emiratów Arabskich w sprawie 33-letniego Sebastiana M. Okazało się, że mężczyzna został przesłuchany w sprawie tragedii na A1. "Sebastian M. nie przyznał się do popełnienia czynu stanowiącego podstawę wniosku oświadczając, że podejmowane wobec niego działania przez polską prokuraturę są motywowane politycznie" - czytamy w komunikacie. Jednak sam fakt, że przesłuchanie się odbyło, wskazuje na rozpoczęcie ekstradycji mężczyzny do Polski. Strona polska podjęła też temat "złotej wizy", którą rzekomo miał uzyskać w ZEA Sebastian M. "Przedstawiciel ZEA nie posiadał wiedzy umożliwiającej potwierdzenie tej informacji, oświadczył, że jest na etapie jej sprawdzania, jednakże wszyscy uczestnicy spotkania zgodnie stwierdzili, że okoliczność ta w myśl postanowień umowy pomiędzy Rzecząpospolitą Polską a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi o współpracy prawnej w sprawach karnych nie ma znaczenia prawnego przy podejmowaniu decyzji w przedmiocie ekstradycji" - przekazała w komunikacie rzeczniczka prok. Anna Adamiak.

Sonda
Czy często jeździsz autostradą?

QUIZ. Poniedziałkowy test z wiedzy ogólnej. Wyjątkowa konwencja, większa szansa na komplet!

Pytanie 1 z 10
Jarosław Kaczyński był niegdyś redaktorem naczelnym "Tygodnika Solidarność"?
Tak wpadł poszukiwany listem gończym Sebastian M.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki