Agenci i policja nie podały gdzie szedł Alexander Wang, jedynie to, że podczas rutynowej kontroli jakie przeprowadza się w Trump Tower od zakończenia wyborów, w plecaku 19-latka będącego studentem Baruch College, znaleziono duże petardy, grube sznury, nóż myśliwski, garotę, karabin wodny oraz kilka innych drobniejszych przedmiotów myśliwskich. Jak informują śledczy, młody człowiek nie dał satysfakcjonującego wyjaśnienia na posiadanie broni. W swojej obronie, podczas aresztowania mówił, że jest wielkim fanem Donalda Trumpa i od początku potwierdzał jego kandydaturę. Twierdził też, że wielokrotnie przychodził z takimi „elementami” do Trump Tower ale nigdy wcześniej nie został zatrzymany. Zgodnie z procedurą agenci Secret Service przeszukali akademik gdzie mieszkał Wang. Znaleziono w nim więcej petard i różnych fajerwerków, ale żadnych pistoletów. Nie doszukano się też powiązań Wanga z grupami milicyjnymi czy terrorystycznymi.
Secret Service zatrzymało uzbrojonego studenta w Trump Tower. Z arsenałem do prezydenckiego wieżowca
2016-12-16
1:00
Agenci Secret Service zatrzymali 19-letniego Alexandra Wang, który wszedł do Trump Tower z niemalże pełnym uzbrojeniem. W jego plecaku znaleziono bowiem różne niebezpieczne przedmioty, które mogłyby stanowić zagrożenie dla mieszkańców wieżowca z Donaldem Trumpem na czele.