Mianowany jeszcze przez prezydenta George'a W. Busha, sędzia federalny z Teksasu Andrew Hanen, w wydanym w czwartek oświadczeniu wytknął administracji Baracka Obamy wiele niewłaściwych postępowań. Sędzia zarzuca prawnikom Departamentu Sprawiedliwości, że nie poinformowali ani jego ani 26 stanów, które zaskarżyły dyrektywę o tym, że Department of Homeland Security nadał już status ochronny ponad stu tysiącom nielegalnych pomimo że program Obamy został zaskarżony. Zdaniem takie zachowanie administracji i jej prawników jest nieetyczne. Zażądał od Prokurtor Generalnej Loretty Lynch, aby przyjrzała się sprawie, upewniła się, że jej prawnicy przeszli ponownie szkolenie w ramach etyki zawodowej, przedstawiła raporty z ich pracy. Dał jej również 60 dni na to, by przedstawiła mu kompleksowy raport jak wywiązuje się ze swoich obowiązków Office of Professional Responsibility. Przypomnial też, że w chwili obecnej los prezydenckiej dyrektywy imigracyjnej leży całkowicie w rękach Sądu Najwyższego i trzeba czekać na jego decyzję, która powinna zapaść do końca czerwca. Sal
Foto archiwum
Sędzia z Teksasu, który zablokował „amnestię” Obamy teraz atakuje Departament Sprawiedliwości
2016-05-24
2:00
Ten sam sędzia, który zablokował imigracyjną dyrektywę Baracka Obamy dający ochronę przed deportacjami, znowu krytykuje administrację. Zaatakował Department of Justice i jego prawników za nieetyczne zachowania. Zarzuca im, że pozwolili i wiedzieli o wykonywaniu postanowień „amnestii” Obamy, mimo że została ona zaskarżona a jej los ciągle się waży w Sądzie Najwyższym.