Kolejny szokujący przełom w sprawie śmierci George’a Michaela (+53 l.). Były płatny kochanek, a zarazem diler gwiazdora przerwał milczenie i wyznaje - to seksnarkotyk zabił George’a! Paul Stag (48 l.) spotykał się z wokalistą przez 9 lat, niemal aż do śmierci. Jak wyznaje, gwiazdor przed seksem zawsze zażywał środek zwany jako „Liquid G”.
ZOBACZ TEŻ: George Michael pośmiertnie wyda jeszcze 3 płyty
- Zawsze łączył jedno z drugim, a w bożonarodzeniowy poranek, gdy zmarł, na pewno też był po wpływem tego narkotyku – opowiada kochanek, który dostarczał mu specyfik. George Michael zmarł w Boże Narodzenie w swoim domu. Policja wciąż czeka na ostateczne wyniki badań toksykologicznych zwłok gwiazdora, by móc określić przyczyny jego śmierci.