Senator gej tępił gejów, by podlizać się wyborcom

2010-03-09 17:41

Żądny władzy polityk zrobi wszystko, żeby zyskać poparcie elektoratu. Roy Ashburn (56 l.), który od 14 lat sprawuje funkcję senatora stanu Kalifornia przez cały czas trwania kadencji nie zdradził się, że jest homoseksualistą. Nie przeszkadzało mu to tępić gejów, bo w zamian otrzymywał nagrodę... sympatię i zaufanie konserwatywnych wyborców.

Na co dzień przykładny ojciec czwórki dzieci hołdował tylko tradycyjnemu modelowi rodziny. Nie ma się co jednak dziwić, gdy zaczął popierać prawa związków gejowskich i legalizację małżeństw osób tej samej płci mógłby raz na zawsze pożegnać się z uwielbieniem tłumów.

Zobacz VIDEO: Dziwne zabawy senatora Piesiewicza

Senator Ashburn żył więc tak jak oczekiwali od niego wyborcy. Był po rozwodzie, ale nigdy nie dał się złapać na schadzkach z kochankami czy wizytach w agencjach towarzyskich. Polityk z Kalifornii nie szukał pocieszenia w ramionach kobiet, bo skrywał wstydliwą prawdę. Niespodziewanie wyszło szydło z worka.

56-letni senator dał się złapać w zeszłym tygodniu. W wyśmienitym humorze wychodził z klubu dla gejów i na podwójnym gazie wracał do domu samochodem. Czujne media natychmiast nagłośniły nocne rozrywki Ashburna.

Polityk poczuł, że ma nóż na gardle. Nie pozostawało mu więc nic innego jak przyznać się, że jest gejem. Zrobił to na antenie kalifornijskiego radia KERN. Senator zdradził, że zawsze potępiał homoseksualistów, bo chciał się przypodobać wyborcom.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki