W czasie kampanii Trump zapowiadał, że za wielki i długi na kilka tysięcy kilometrów mur, powstrzymujący falę nielegalnej imigracji, zapłaci rząd Meksyku. Kwota nie jest mała, bo mówi się o ok. 21 mld dolarów. Ale okazuje się, że nie jest to takie proste i teraz najpierw trzeba poszukać pieniędzy w Stanach, a potem wystawić rachunek południowemu sąsiadowi. Jak na ironii, szukając funduszy, prezydent zapowiedział cięcia w Transportation Security Administration oraz Coast Guard, czyli agencjach strzegących bezpieczeństwa na granicy. Senator Schumer uważa, że to bardzo zły pomysł i narazi Amerykanów na niebezpieczeństwo. Uznał, że obcinanie pieniędzy tam, gdzie chroni się granic, po to, by budować mur na granicy jest dość nielogiczne. A tymczasem do przetargu na wykonanie projektu ogłoszonego jeszcze pod koniec lutego przez administrację Trumpa zgłosiło się około 600 firm. Jest to pierwszy z wielu etapów skomplikowanej procedury. Mur planowany przez Trumpa ma być zbudowany z betonu i mierzyć ok. 18 metrów wysokości. W kampanii wyborczej Trump mówił, że będzie on „nie do sforsowania, wysoki, potężny i piękny”.
Senator Schumer krytykuje sposób finansowania budowy muru na granicy USA
2017-03-28
2:00
Bitwa o mur graniczny. Polityczna i budowlana. Podczas gdy kilkaset firm zgłosiło się do przetargu na wykonanie projektu, demokratyczni politycy z Charlesem Schumerem (66 l. ) na czele, krytykują sposób w jaki Donald Trump (71 l.) chce sfinansować budowę.