Sensacyjna akcja na ulicach Brooklynu. Grupa nastolatków wjechała skradzionym autem w policjanta

2017-06-06 2:00

Policjant NYPD walczy o życie po tym, jak został uderzony skradzionym samochodem, a następnie „ciągnięty” przez kilkanaście metrów ulicami Brooklynu. W aucie, które zostało później porzucone, jechała grupa nastolatków w tym dwie dziewczyny.

Oficer Dalsh Veve (35 l.) interweniował w niedzielę nad ranem w East Flatbush w sprawie strzałów, które – jak poinformował na konferencji szef NYPD, James O'Neill – okazały się fajerwerkami. Na miejscu zauważył zaparkowaną przy Tilden Avenue i East 53rd Street czarną hondę, w której siedziała grupa młodych ludzi. Kiedy zaczął podchodzić, siedzący za kierownicą chłopak nacisną na gaz i uderzył w policjanta. Następnie „ciągnął” go przez dwie i pół ulicy, zanim oficerowi udało się wyzwolić. Choć bardzo mocno poturbowany, oficer Veve wyciągnął broń i oddał strzał w kierunku uciekającej hondy trafiając kierowcę, którym okazał się 15-latek. Uciekinierzy rozbili i porzucili auto, które było skradzione wcześniej na Long Island, na East 53rd Street, pomiędzy Snyder Ave. a Church Ave. Ranny policjant trafił do Kings County Hospital. W poniedziałek jego stan był ciągle krytyczny. James O'Neill powiedział na konferencji prasowej, że kilka godzin po zdarzeniu do  Brookdale Hospital zgłosił się z raną postrzałową 15-latek, który najprawdopodobniej siedział za kierownicą. Śledczy ustalili tożsamość pozostałych pasażerów. Okazały się nimi Jeronda Oliver (18 l.) i Eboni Clinton (19 l.), które usłyszały pierwsze zarzuty. Nastoletni kierowca, który ciągle przebywa w szpitalu, jeszcze nie został oskarżony.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają