Sfingowała własne zabójstwo! 37-latka chciała być sławna?

37-latka sfingowała własne zabójstwo! Wysyłała anonimowo fałszywe informacje znajomej. Odpowie za zmarnowanie czasu policji

Co kierowało kobietą, która wywołała pełno zamieszania i sprawiła, że policjanci szukali ofiary i sprawcy zabójstwa, które nigdy nie miało miejsca? Jedno jest pewne - jeśli Margaret Frances Elizabeth Sweeney (37 l.) z Franklin w Karolinie Północnej chciała być sławna, to osiągnęła swój cel, bo teraz piszą o niej wszystkie amerykańskie media, ale w ostatni poniedziałek, 21 sierpnia została aresztowana i odpowie za swoje nieodpowiedzialne zachowanie. Zaginięcie Margaret Sweeney zostało zgłoszone w piątek, 18 sierpnia. Wcześniej kobieta przekazała fałszywe informacje swojej przyjaciółce. Według Daily Mail informacje te wyraźnie sugerowały, że 37-latce grozi poważne niebezpieczeństwo lub że jest już martwa. Funkcjonariusze znaleźli kobietę zaraz następnego dnia w sąsiednim mieście. Śledztwo wykazało, że to sama Sweeney wysyłała przyjaciółce anonimowo fałszywe informacje.

To już plaga? W lipcu inna Amerykanka sfingowała swoje porwanie i zyskała sławę w internecie

Zmarnowała czas całej lokalnej policji, a rodzina bardzo się o nią niepokoiła. Margaret Frances Elizabeth Sweeney została oskarżona o spowodowanie fałszywego zgłoszenia na komisariat policji, fałszywego zgłoszenia śmierci lub poważnych obrażeń ciała za pomocą komunikacji telefonicznej oraz utrudniania pracy funkcjonariuszom organów ścigania. Grozi jej kara trzech lat pozbawienia wolności. A jak przypominają amerykańskie media, historia ta przypomina sprawę Carlee Russell, która w lipcu tego roku sfingowała własne porwanie. Jej zdjęcie obiegło media społecznościowe, po odnalezieniu kobieta przyznała, że wszystko zmyśliła i nie potrafiła podać racjonalnego powodu swojego postępowania.

Listen on Spreaker.