Kto by się tego spodziewał?! Piękna jak anioł i obdarzona anielskim głosem Shakira została oskarżona o kradzież milionów na szkodę Hiszpanii. Oskarżenia wysuwano wobec latynoskiej gwiazdy od końca 2018 roku, a ona od początku utrzymywała, że jest całkowicie niewinna. Jednak hiszpańskie prokuratura i sąd są innego zdania i właśnie orzekły, że Shakira musi stanąć przed sądem w Barcelonie za unikanie płacenia podatków w czasie, gdy mieszkała w tym kraju w latach 2012-2014. Piosenkarka twierdzi, że żyła wówczas na Bahamach, jednym z podatkowych rajów. Jednak udowodniono jej, że tak naprawdę jej stałym miejscem zamieszkania była wtedy Hiszpania, a na Bahamach bywała wówczas jedynie sporadycznie. W grę wchodzi wielka kwota!
NIE PRZEGAP: Rozłam w rodzinie królewskiej! Ktoś wziął stronę Meghan, a nie królowej
NIE PRZEGAP: Wymordował kobiety bo były zbyt seksowne. Jest wyrok
Bowiem zdaniem hiszpańskich śledzczych Sharkira nie płaciła podatków już od 2011 roku i winna jest tamtejszemu fiskusowi w sumie 65 milionów złotych. Akt oskarżenia obejmuje sześć zarzutów. Shakira to jedna z największych gwiazd muzyki i najlepiej zarabiająca kolumbijska artystka wszech czasów. Sprzedała ponad 60 milionów płyt. Jej największe hity to między innymi "Hips Don't Lie" czy "Waka Waka".