Siedział na drzewie pięć dni, bo bał się zejść... Jak James Mlynarz kota uratował

2015-10-23 2:00

Warto mieć życzliwych sąsiadów i żyć z nimi w zgodzie, bo nigdy nie wiadomo kiedy będziemy potrzebować ich pomocy… Przekonała się o tym Teresa Sciacca z East Rutherford w New Jersey.

Najnowsze z działu

General SVR wciąż nadaje

Ogłoszą, że Putin nie żyje? "Zamknęli sobowtóra w bunkrze"

Jest nagranie!

Zobaczył pod domem wielkiego tygrysa. Zdążył zrobić jedno. Zwierzę zaczęło polowanie

Co tam się działo?!

Awantura o choinkę w Watykanie! Nocne czuwania i petycje do papieża

To wszystko?

Złowieszcze słowa polskiego generała. "Polsce wystarczy amunicji na 10 dni"

Zobacz wideo!

Najwyższa i najniższa kobieta świata razem! Musisz to zobaczyć

Jej ukochany kot Rocky wdrapał się na drzewo na rosnące przed domem wysokie drzewo. Problem w tym, że zabrakło mu sprytu i zręczności i na nim utknął. Nic i nikt nie było w stanie skłonić go do zejścia. Z pomocą kociakowi i zatroskanej właścicielce ruszył więc sąsiad James Mlynarz. I z pomocą Pelio Barbieri, właściciela Uncle Matty's Tree Service, sprowadzili kota na ziemię. Wszyscy byli szczęsliwi. Zwierzak spędził na drzewie w pięć dni.