Skandal w Ameryce! Wyciekły plany wojenne?

i

Autor: AP Photo; Forum

Afera w Pentagonie

Skandal w Ameryce! Wyciekły plany wojenne?

2025-03-25 6:55

Afera w Stanach Zjednoczonych! Pewien dziennikarz twierdzi, że został niespodziewanie dodany do grupowego czatu służbowego... Pentagonu i zobaczył ściśle tajne wojenne plany. Według redaktora "The Atlantic" dokumenty miał wysłać przez internet szef Pentagonu Pete Hegseth. W dodatku w czacie uczestniczył m.in. J.D. Vance i zachęcał do zaniechania działań, które byłyby korzystne dla Europy. Gdy skandal został ujawniony, Hegseth niespodziewanie stwierdził, że... niczego nie wysyłał.

Jeffrey Goldberg trafił na grupowy czat Pentagonu na Signal i zobaczył tajne plany operacji w Jemenie

Każdy dziennikarz chciałby wiedzieć, o czym najwyżsi rangą urzędnicy rozmawiają, kiedy nikt ich nie słyszy. Jak się okazuje, nie trzeba w tym celu chować się za kotarą w Gabinecie Owalnym - przynajmniej, jeśli wierzyć redaktorowi naczelnemu magazynu "The Atlantic". Jeffrey Goldberg stwierdził, że niedawno ze zdumieniem zorientował się, iż ktoś w internecie dodał go do grupowego czatu szefa Pentagonu, wiceprezydenta USA i innych bardzo ważnych osób. Dziennikarz znalazł się w "wirtualnym pokoju" na platformie Signal i przez kilka dni mógł oglądać wszystkie spory i dyskusje na żywo, a jakby tego wszystkiego było mało, w pewnym momencie według relacji Goldberga szef Pentagonu Pete Hegseth wysłał uczestnikom rozmowy szczegółowe plany wojenne. Dotyczyły one uderzenia na proirańskie bojówki Huti w Jemenie w dniu 15 marca. "Aby zilustrować szokującą lekkomyślność tej rozmowy na Signal, powiem, że post (szefa Pentagonu Pete'a) Hegsetha zawierał szczegóły operacyjne nadchodzących ataków na Jemen, w tym informacje o celach, broni, którą USA miałyby rozmieścić, i sekwencję ataków" - pisze redaktor.

J.D. Vance: "Po prostu nie podoba mi się, że znowu ratujemy Europę"

To nie koniec. Podczas czatu według dziennikarza padły niepokojące z naszego punktu widzenia słowa J.D. Vance'a. Miał być sceptyczny wobec uderzenia na Huti, podkreślając, że na bezpieczeństwie szlaku handlowego na Morzu Czerwonym skorzysta Europa. I to nie był argument za, tylko przeciw. "Nie jestem pewien, czy prezydent zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo jest to sprzeczne z jego obecnym przekazem na temat Europy. Istnieje też ryzyko, że zobaczymy umiarkowany lub poważny wzrost cen ropy. Jeśli uważacie, że powinniśmy to zrobić, to zróbmy to. Po prostu nie podoba mi się, że znowu ratujemy Europę" - napisał wiceprezydent USA. Czy to wszystko prawda? Przekaz administracji Trumpa od początku jest niespójny. "Wygląda na to, że jest to autentyczny łańcuch wiadomości i sprawdzamy, w jaki sposób przypadkowo dodano do niego numer" - napisał rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Brian Hughes, gdy Goldberg wysłał do niego mejla z opisem całej sytuacji. Ponadto faktycznie 15 marca doszło do amerykańskiego uderzenia na Huti.

Pete Hegseth: "Nikt nie wysyłał planów wojennych. Mówimy o oszukańczym i wysoce zdyskredytowanym tak zwanym dziennikarzu"

Ale Pete Heghseth, który miał wysłać szczegółowe plany, teraz mówi, że to wcale nie była jego ręka i mimo wcześniejszych wypowiedzi rzecznika, w niewybredny sposób atakuje dziennikarza sugerując, że redaktor fantazjuje i jest niepoważny. "Nikt nie wysyłał planów wojennych, to wszystko, co mam do powiedzenia. Mówimy o oszukańczym i wysoce zdyskredytowanym tak zwanym dziennikarzu, który zawodowo zajmuje się wielokrotnym rozpowszechnianiem oszustw (...) To facet, który rozpowszechnia bzdury" - powiedział Hegseth dziennikarzom. Donald Trump na razie nie komentuje sprawy.

Super Express Google News
Sonda
Jak oceniasz prezydenturę Trumpa?
QUIZ. Test geograficzny. Słynne wyspy! Zgadniesz, gdzie są?
Pytanie 1 z 10
Gdzie znajduje się wyspa Madagaskar?
O CZYM ROZMAWIAŁ TRUMP Z PUTINEM?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki