To miał być kolejny słodki dzień świątecznych przygotowań w Białym Domu. Choinki, prezenty, dekoracje i Michelle Obama (49 l.) zachwyciły grupę dzieci, które przyszły w odwiedziny.
Patrz: Obama uratował mdlejącą słuchaczkę!
A jedna z dziewczynek, złotowłosa Ashtyn Gardner (2 l.) z Alabamy, pochyliła się nad rozkosznym prezydenckim pieskiem Sunnym, by go pogłaskać. Wtem... łubudu! Sunny popchnął słodkie dziewczątko, aż wywinęło orła prosto na prezydencki dywan.
Pierwsza dama rzuciła się na ratunek i przytrzymała na smyczy rozbrykanego psa. Na szczęście przygoda zakończyła się dobrze, ale niegrzeczny Sunny chyba dostanie w tym roku rózgę zamiast psich prezentów.