"Dorastałam bez ojca, a teraz, kiedy nareszcie cię znalazłam, nie chcesz mnie widzieć" - taki odręcznie napisany list odebrał książę Albert (62 l.). Kobieta, a właściwie dziewczyna, która ten list napisała, podaje się za córkę władcy Monako. Do listu dołączono oficjalny pozew sądowy złożony w Mediolanie. Domniemana nieślubna córka Alberta ma dziś 15 lat, zaś jej matka to 34-letnia Brazylijka. Alberta miał połączyć z nią romans w czasie, kiedy zaczynała rozkwitać jego miłość do obecnej żony, księżniczki Charlene (42 l.).
Już od pięciu lat Albert i olimpijska pływaczka znali się, a Charlene opowiadała, jak bardzo jest zakochana, choć ślub wzięli dopiero w 2011 roku. Dlatego informacja ta jest zapewne dla niej prawdziwym ciosem. Może to załamanie stało się powodem, dla którego ogoliła pół głowy na łyso, co ostatnio zaszokowało poddanych? Władca Monako to znany playboy i ma już potwierdzoną dwójkę nieślubnych dzieci. 17-letni dziś syn został urodzony przez stewardesę, 28-letnia córka to owoc romansu z kelnerką. Charlene i Albert mają 6-letnie bliźniaki.