"Nam radzi oszczędzać, podwyższa podatki, a sam tak się zabawia!"- takie wpisy oburzonych Francuzów pojawiły się w mediach społecznościowych po skandalu, który ujawnił francuski portal Politis. Otóż okazuje się, że w czasach szalejącego kryzysu ekonomicznego i kłopotów gospodarczych w kraju spowodowanych przez pandemię koronwirusa Emmanuel Macron z żoną Brigitte Macron wydali w ciągu ostatniego roku trzy miliony złotych z publicznych pieniędzy na... dekorowanie Pałacu Elizejskiego kwiatami!
NIE PRZEGAP: Kanye West zdradzał Kim Kardashian z FACETAMI? Jest oświadczenie!
Szczególnie upodobali sobie orchidee i kwiaty cięte. Musiało ich być naprawdę sporo! Sytuacja jest tym bardziej bulwersująca, że z powodu pandemii niemal od początku roku Pałac Elizejski był zamknięty dla zwiedzających, nie odbywały się konferencje i inne spotkania, a więc trzy miliony posłużyły niemal wyłącznie do sprawiania przyjemności pierwszej parze. Jak podkreśla Politis, zarówno Francois Hollande, jak i Nicolas Sarkozy wydawali na kwiaty do pałacu dokładnie pięciokrotnie mniej. Macron nie odniósł się jeszcze do tych informacji.