Pierwszy o atakach na kobiety w trzech miastach informował dziennik "Bild". Pisał, że w centrum Kolonii, według świadków, zebrało się tam około tysiąca młodych mężczyzn, prawdopodobnie z Afryki Północnej. "Bild" podaje, że mieli oni atakować młode kobiety. Początkowo nikt nie dawał wiary świadkom, ale potem, jak podaje "Frankfurter Allgemeine Zeitung", okazało się, że policja musi się zmierzyć z wielkim śledztwem. Ofiarami mężczyzn padło przynajmniej sześćdziesiąt kobiet. Bardzo prawdopodobne, że duża część nie zgłosiła się na policję - np. ze względu na wstyd.
Do podobnych zdarzeń miało dojśc w Hamburgu i w Stuttgarcie. Wokół ulicy Reeperbahn w Hamburgu doszło również do ataków na młode kobiety. Według świadków, w okolicy krążyły grupy od siedmiu do 20 mężczyzn - podaje Tvn24.pl. Mężczyźni rzucali się kobiety, "zapędzali je pod ściany budynków lub zaułki, a tam - podobnie jak w Kolonii - wyzywali, próbowali zdzierać z nich ubrania, chwytali je za genitalia, aż w końcu okradali". Oprawcy mieli wygląd południowy lub arabski.
Do tej pory w sprawie tych sylwestrowych zdarzeń w Kolonii w poniedziałek aresztowano pięciu imigrantów.
W 2015 r. do Niemiec przybyło prawdopodobnie ok. 700 tys. migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu.
Zobacz też: BESTIE! Zgwałcili i ZAMORDOWALI Agnieszkę z Sokółki, zgniją w więzieniu. Jest wyrok