19-letnia ładna blondynka, która wymyśla genialną maszynę i zostaje nową gwiazdą Doliny Krzemowej. W 2003 roku Elizabeth Holmes stała się światowej sławy celebrytką. Zdolna studentka przerwała studia, by założyć własną firmę Theranos i szukać inwestorów. Udawała, że wymyśliła maszynę, która na podstawie jednej kropli krwi pacjenta potrafi stawiać precyzyjne medyczne diagnozy i... wszyscy w to uwierzyli. A poważni inwestorzy utopili w biznesach Elizabeth Holmes w sumie 9 miliardów dolarów. Oszustwo trwało niewiarygodnie długo, bo firma zbankrutowała dopiero w 2018 roku. W 2014 Holmes była najmłodszą miliarderką, która sama zarobiła swoje pieniądze. Jej majątek wyceniano na 4,5 miliarda dolarów. Tymczasem genialna maszyna... nie działała. Jak się potem okazało, miała tylko 12-procentową skuteczność. By nabierać inwestorow, Holmes potajemnie korzystała z innych urządzeń diagnostycznych i udawała, że osiąga zadowalające wyniki tylko dzięki Theranosowi. Miała niewiarygodną siłę przekonywania. Feministki ją kochały, podobnie dziennikarze. Była na okładkach Forbesa, NYT Style, Bloomberga. W poczuciu bezkarności szła bardzo daleko w swoich coraz bardziej fantazyjnych kłamstwach. Udawała, że jej pies husky jest prawdziwym wilkiem, mówiła udawanym barytonem, bo uważała, że to intrygujące.
NIE PRZEGAP: Kolejna mutacja koronawirusa! IHU bardziej zakaźny i odporny na szczepionki
NIE PRZEGAP: Oto plan lekcji syna Meghan Markle! Nie zgadniesz, czego uczą 2,5-latka
Twierdziła, że nigdy nie mruga oczami. Do tego na każdym kroku kopiowała Steve'a Jobsa. Tak jak on chodziła w czarnym golfie, biuro urządziła tak jak on, piła nawet te same zielone koktajle. Gdy oszustwo wreszcie wyszło na jaw, twierdziła uparcie, że jest niewinna, a nieprawidłowościom winni są współpracownicy, zwłaszcza jeden z nich, będący jednocześnie jej kochankiem. Sąd federalny w San Jose uznał ją właśnie winną 4 z 11 stawianych jej zarzutów oszustwa i zmowy. Udowodniono jej defraudację 50 milionów dolarow. Ława przysięgłych oczyściła ją z czterech innych zarzutów i nie podjęła żadnej decyzji w sprawie pozostałych trzech. Upadłej bizneswoman grozi do 20 lat więzienia.