Kto może zastąpić Putina?
Odkąd Władimir Putin rozpętał wojnę na Ukrainie, stał się szybko jednym z najbardziej znienawidzonych ludzi na świecie. Wielu życzy mu jak najgorzej, a plotki o rzekomej ciężkiej chorobie rosyjskiego prezydenta podgrzewają atmosferę. Często powtarzają się też spekulacje na temat możliwości zamachu na Putina i zmiany na szczytach władzy w Rosji. Co by się stało w razie śmierci Putina? Czy nadszedłby wtedy upragniony pokój, wróciłaby normalność? Póki co spekulowano przede wszystkim o możliwych następcach dyktatora. Wśród nich wymieniany był zwłaszcza generał Nikołaj Patruszew (70 l.), dyrektor Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Ma to być podobno najbardziej zaufany człowiek Putina. Z kolei kanał internetowy BAZA na Telegramie twierdzi, że dyktator mógł namaścić na swojego sukcesora 36-letniego Dmitrija Kowaliowa, szefa jednego z kremlowskich departamentów.
"Putin nie żyje" - i co dalej?
Teraz pojawiły się nowe scenariusze tego, co stanie się w Rosji w razie śmierci Putina. Jurij Felsztinski, sławny rosyjski historyk, w śmiałych słowach opowiedział o tym, czego jego zdaniem możemy się spodziewać w razie śmierci Władimira Putina i odnosi się do głośnych plotek o chorobie rosyjskiego prezydenta.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Władimir Putin w SZPITALU! Ujawniono zdjęcia i wideo. Wojna na Ukrainie
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kolejny znak choroby Putina? Nietypowe zachowanie prezydenta Rosji!
Kim jest Jurij Felsztinski?
Jurij Felsztinski to autor książki „Wysadzić Rosję. Kulisy intryg FSB”. Udzielił niedawno wywiadu dla "Wprost". Głośno było przede wszystkim o tym, co Felsztinski powiedział o atomowych planach Rosji - zdaniem historyka Rosjanie mogą przenieść atomowy arsenał na Białoruś i to stamtąd zaatakować USA, by móc powiedzieć, że to nie Moskwa, a Mińsk podjęły tę decyzję i uniknąć odwetu. Historyk powiedział jednak coś jeszcze. I niestety to również nie są pełne optymizmu słowa.
Co się stanie po śmierci Putina?
Według Jurija Felsztinskiego ewentualna choroba Putina nie ma znaczenia, bo sytuacja nie wygląda tak, że to jeden dyktator powoduje całe zło, a jego usunięcie poprawi sytuację w jednej chwili. "On nie jest żadnym dyktatorem takim jak Stalin czy Franco. Stoją za nim czołowe rosyjskie służby i jeśli umrze jutro, z pewnością zostanie wymieniony na kogoś takiego, jak były szef FSB Nikołaj Patruszew" - powiedział dla "Wprost" rosyjski historyk. A zatem jego zdaniem "nowych Putinów" na ewentualną podmianę niestety nie brakuje...
PRZECZYTAJ TAKŻE: Jak leczyć małpią ospę? Jest komunikat o badaniach, podano nazwę leku
PRZECZYTAJ TAKŻE: Jedenaścioro noworodków spłonęło żywcem! Wielki pożar szpitala