15-milionowy Stambuł narażony na wielki kataklizm w przypadku trzęsienia ziemi. Będzie jeszcze gorzej niż w lutym?
Niedawne trzęsienie ziemi w Turcji i w Syrii było jednym z największych takich kataklizmów w dziejach tych krajów. Liczbę ofiar tragedii z początku lutego 2023 roku szacuje się na około 50 tysięcy, przy czym ponad 44 tysiące zginęło w Turcji. Czy ten dramat może się powtórzyć? Niestety tak - ostrzegają naukowcy, a z ich słów możemy wywnioskować, że następny kataklizm może być o wiele, wiele gorszy. „Możemy być niestety pewni wysokiego poziomu zniszczeń” - mówi w rozmowie z Polską Agencją Prasową dr Deniz Ay z Uniwersytetu w Bernie, odnosząc się do ryzyka ogromnej liczby ofiar w razie silnego trzęsienia ziemi w Stambule. Dlaczego? Jak argumentuje specjalistka, wynika to po pierwsze z jakości konstrukcji budynków, niewystarczająco zabezpieczonych przed silnym trzęsieniem ziemi, zwłaszcza w historycznym centrum, zaś po drugie z wyjątkowej gęstości zaludnienia, a tymczasem 15-milionowy Stambuł nadal się rozrasta i mieszka w nim już jedna piąta ludności Turcji.
"Miasto musi wzmocnić swoje budynki – to priorytet"
Jaki rozmiar miałaby katastrofa? Jeszcze w lutym burmistrz miasta Ekrem Imamoglu mówił o 90 tys. budynków wysoce narażonych na zniszczenie w wyniku trzęsienia ziemi, w przypadku kolejnych 170 tys. można jego zdaniem mówić o ryzyku umiarkowanym. „Niestety trudno mówić o sukcesie ostatnich ponad 20 lat przygotowań po trzęsieniu z końca XX wieku, na co największy wpływ miała centralizacja władzy widoczna najwyraźniej w ostatniej dekadzie. Miasto musi wzmocnić swoje budynki – to priorytet; rozwijanie zdolności ekip ratunkowych musi być ostatnią deską ratunku, szczególnie w ponad 15-milionowym mieście” – stwierdza dr Deniz Ay z Uniwersytetu w Bernie.