Czasy świetności Caseya przypadają na lata 80. i 90. ubiegłego wieku. Był wtedy wziętym modelem, który prezentował kolekcje kultowych projektantów mody, w tym między innymi Versace. Teraz 55-latek uczy życia - szukając sposobu na siebie, został coachem. Były model dzieli się ze swoimi fanami i klientami swoimi sposobami nie tylko na spokój ducha, ale także młody wygląd i zgrabną sylwetkę. Casey twierdzi, że to wszystko zawdzięcza urynoterapii. Tak, zgadliście: model codziennie pije szklaneczkę własnych sików. Jak informuje "New York Post", po raz pierwszy Casey spróbował swojego moczu w 2004 roku. Codzienną praktykę uczynił z tego cztery lata później. Jak sam przyznaje, ma już nawet za sobą siedmiodniowy "post z moczem”.
CZYTAJ TAKŻE: To najmniejsze mieszkanie świata? Aż trudno uwierzyć, że da się tam normalnie żyć!
Teraz eksmodel robi jednak coś o wiele bardziej obrzydliwego: zamyka swój mocz w butelkach i poddaje go dwutygodniowej fermentacji, po czym robi sobie z niego lewatywę. Twierdzi, że dzięki takim zabiegom ma idealnie płaski brzuch. A to, co mu zostanie, wciera w skórę. Co Wy na to?
CZYTAJ TAKŻE: Szok! W McDonald's brakuje... frytek. Restauracja wydziela klientom porcje!