W 1953 roku, gdy Elżbieta II wkraczała na brytyjski tron, jako swoje danie koronacyjne wybrała kurczaka. Całość nazywała się Poulet Reine Elizabeth, a był to kurczak w sosie curry z ryżem i groszkiem. Zamysł dania koronacyjnego jest taki, że w ramach świętowania wkroczenia na tron nowego władcy, naród ma gotować jedną potrawę, a potem dzielić się nią podczas spotkań z sąsiadami i przyjaciółmi. 6 maja czeka nas koronacja Karola III (74 l.), który na to, by zostać królem czekał całe dekady. Niedawno wraz z żoną, Camillą, ogłosił własne koronacyjne danie. Nie będzie lekkostrawne.
Oto danie koronacyjne Karola III. Jest trudne?
Król Karol na ten wielki dzień wybrał francuski quiche, czyli placek z kruchego ciasta na smalcu z wytrawnym nadzieniem. Przepis stworzył Mark Falanagan, kucharz Pałacu Buckingham, a na placku postanowił położyć szpinak, bób, ser cheddar, a wszystko wymieszane z masą jajeczno-śmietanową z dodatkiem estragonu i zapieczone na złoto. W przepisie udostępnionym przez rodzinę królewską na Twitterze zaznaczono, że "danie można podawać na ciepło lub na zimno z zieloną sałatą i młodymi gotowanymi ziemniakami".
Koronacja Karola III. Król uwielbia jajka i ser
Portal "Food and Wine" cytuje Darrena McGrady'ego, jednego z byłych królewskich szefów kuchni, dla którego taki wybór dania koronacyjnego nie jest żadnym zaskoczeniem. "Jego matka, [matka króla Karola - przyp. red.] królowa, uwielbiała czekoladę, ale król uwielbia wszystko, co ma jajka i ser. Robiłem ten quiche dla niego wiele razy… często z łososiem, którego łowił w rzece Dee". Więcej o koronacji Karola III TUTAJ.