– Otworzyliśmy dzisiaj o 4.30, wcześniej niż zazwyczaj, bo przed wejściem czekali już klienci – poinformowała nas Monika z Syrena Bakery przy Norman Ave. – Koło 6 to był już prawdziwy tłum, ale i tak najwięcej kupujących spodziewamy się po południu, kiedy ludzie zaczną wracać z pracy. Jesteśmy dobrze przygotowani, gdyż nasi klienci biorą zazwyczaj po kilkadziesiąt pączków naraz.
– Pracujemy od wczoraj pełną parą – poinformowała nas również Elżbieta Kowalewski, współwłaścicielka Jaslowiczanka Bakery przy Nassau Ave. – Jak co roku przygotowujemy kilka tysięcy pączków, gdyż naszymi odbiorcami są zarówno klienci indywidualni, jak i sklepy. Pączki robimy tradycyjnie po staropolsku, czyli nadziewamy i smażymy. W ofercie mamy pączki z nadzieniem budyniowy, czekoladowym, różanym i mixem owocowym. Wszystkie po dolarze. Na Greenpoincie pączki kupimy – nie tylko e Tłuusty Czwartek – również między innymi w Northside Bakery przy 190 Nassau Ave ($1.25/szt.), w Cafe Riviera przy 830 Manhattan Ave ($1.20/szt.), w Rzeszowska Bakery przy 948 Manhattan Ave ($1.25/szt.), a także w wielu sklepach spożywczych.
Smażenie na całego, czyli Tłusty Czwartek na Greenpoincie
2016-02-05
1:00
Wierni tradycji nowojorscy Polacy nie mogli sobie odmówić w Tłusty Czwartek pączka. Na Greenpoincie za jednego w tym płaciliśmy od 85 centów do $1.25. Niektórzy mieszkańcy polskiej dzielnicy przed drzwiami piekarń i cukierni pojawili się już po 4 rano.