Zamieszki na tle rasowym wybuchły na paryskim Placu Republiki w czasie demonstracji się pod hasłem "Precz z rasizmem policji!" Paradoksalnie, to właśnie niektórzy uczestnicy protestów wykazali się skrajnie rasistowską postawą i zaczęli wykrzykiwać w stronę policji bulwersujące hasła. "Śmierć białym ludziom!", "Brudni Żydzi" - takie słowa padły z ust demonstrantów. Niektórzy odpalili race, przynajmniej czterech funkcjonariuszy odniosło obrażenia - informuje RMF 24. Stan jednego z nich jest ciężki!
Polecany artykuł:
Mało tego - członkowie skrajnie lewicowej organizacji obrzucili policjantów butelkami i kamieniami, jak sami podkreślali, wstydzą się z tego powodu, że są biali, ponieważ mają więcej przywilejów niż czarnoskórzy. W odpowiedzi organizacja prawicowa wywiesiła baner z napisem: "Żądamy sprawiedliwości dla ofiar rasizmu skierowanego przeciwko białym!".
Władze Paryża zaznaczają, że cała demonstracja jest nielegalna, ponieważ łamie zasady wprowadzone w związku z koronawirusem. W protestach wzięło udział nawet 20 tys. osób. Właściciele sklepów w centrum Paryża musieli zamknąć swój biznes, ci którzy tego nie uczynili, zostali obrabowani przez rozjuszony tłum.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ TUTAJ!