Śmierć na planie filmu "Rust". Kto pociągnął za spust?
Jak informuje TVN 24, telewizja ABC News udostępniła fragment obszernego wywiadu, jakiego udzielił ostatnio Alec Baldwin. To zdecydowanie najdłuższa wypowiedź aktora od dramatycznych wydarzeń na planie filmowym. Rozmowa trwała ponad godzinę, a w jej trakcie Baldwin - jak ujawnił gospodarz programu - "szczegółowo omówił, co stało się na planie tego dnia".
Zobacz: Jest pozew przeciwko Alecowi Baldwinowi. On i 20 innych osób stanie przed sądem
W zapowiedzi wywiadu można usłyszeć dialog pomiędzy dziennikarzem a Baldwinem:
- Nie było w scenariuszu, żeby pociągnąć za spust? - spytał prowadzący program, George Stephanopoulos.
- Cóż, spust nie został pociągnięty, nie pociągnąłem za spust - odpowiedział aktor.
- Więc nie pociągnąłeś za spust? - dopytywał dziennikarz.
- Nie, nie, nie. Nigdy nie skierowałbym broni w nikogo i nie pociągnął za spust, nigdy - przekonywał Baldwin.
Cały wywiad ma być wyemitowany w czwartek przez telewizję ABC News.
Czytaj także: Alec Baldwin z kolejnym pozwem po tragedii na planie. "Grał w rosyjską ruletkę!"
Śmierć na planie filmu "Rust". Jak doszło do tragedii?
Przypomnijmy, do dramatu doszło 21 października. Wówczas Baldwin w czasie prób wystrzelił z broni w kierunku kamery, za którą stała operatorka Halyna Hutchins. Okazało się, że broń była nabita ostrą amunicją. Kobieta zmarła. Od tamtej pory trwa dochodzenie, które już wykazało, że na planie "Rust" rzeczywiście panowała niechlujna atmosfera i nie przestrzegano zasad bezpieczeństwa. Jednak, jak podkreśla biuro szeryfa, śledztwo w tej sprawie może potrwać jeszcze kilka tygodni, a nawet miesięcy. Jest prawdopodobne, że Alec Baldwin usłyszy zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci, za co grozi do 18 miesięcy więzienia.