Kobieta opowiedziała o tym, co jej przydarzyło się w hotelu pod opieką rezydenta w programie "Uwaga TVN". Pani Kamila przyznała, że rezydent niemal od razu chciał wiedzieć, z kim przyjechała na wczasy: - Już na początku wypytał mnie o to z kim przyjechałam - wspomniała Polka, która w Egipcie była z mamą. Jak się okazuje, gdy jednego wieczora była w barze doszło do dziwnego zdarzenia: - W trzeci dzień zostałam przy barze, bo rozmawiałam przez telefon z chłopakiem. Wypiłam jednego drinka, a mama była w pokoju. Nagle poczułam się dziwnie. Pojawił się rezydent z kilkoma innymi arabami. Jeden nawet składał mi niemoralne propozycje - relacjonowała kobieta. - Zorientowałam się i w ostatniej chwili udało mi się uciec do pokoju gdzie była mama. Tam zemdlałam. Następnego dnia miałam ogromny ból głowy, światłowstręt - powiedziała. Relacja kobiety jest przerażająca!
Magdalena Ż. zmarła w egipskim szpitalu 30 kwietnia, zdaniem lokalnych mediów, po upadku ze szpitalnego okna. Sprawą tajemniczej śmierci młodej Polki zajmują się śledczy z Jeleniej Góry. Wstępnie prokuratorzy przyjęli hipotezę, że w Egipcie mogło dojść do zabójstwa Polki.
Zobacz: SEKCJA ZWŁOK Polki, która zginęła w Egipcie. Prokurator z Polski leci do Egiptu