Z relacji policji wynika, że dziewczynki, których tożsamości nie ujawniono, weszły do wody na plaży w Belmar w czwartek w nocy, kiedy już nie było ratowników. Nie było z nimi też żadnej osoby dorosłej. Najprawdopodobniej chciały popływać na deskach, ale wysoka fala i prądy były silniejsze. Dryfujące w wodzie ciała zauważył entuzjasta porannego joggingu, który zawiadomił policje. Jedna z dziewczynek była już martwa, druga jest podłączona do aparatury podtrzymującej życie. Burmistrz Belmar Matt Doherty potwierdził jedynie, że dziewczynki były kuzynkami, mieszkały w Belmar i uczyły się w lokalnej szkole podstawowej.
Śmierć w oceanie. Tragedia w wodach u wybrzeża New Jersey
2017-06-17
2:00
Jedna dziewczynka nie żyje, druga jest podtrzymywana przy życiu, po tym, jak wyłowiono je z oceanu u wybrzeża New Jersey. Najprawdopodobniej zostały „porwane” przez fale podczas surfingu.