Najdłuższa fala upałów w dziejach Europy! Już płoną kurorty w Grecji, Hiszpanii, Turcji, Szwajcarii
Pożary już szaleją w Europie! Turyści masowo odwołują wakacje i uciekają. A naukowcy ostrzegają - tak źle jeszcze nie było. Bo chociaż jeszcze nie został pobity rekord pomiaru temperatury, ustanowiony w 2021 roku we Włoszech (48,8 stopnia Celsjusza), to po pierwsze niewiele do tego brakuje, a po drugie, bez wątpienia czas trwania takiego skwaru jest najdłuższy w dziejach Europy. „Nawet jeśli ten rekord [48,8°C] nie zostanie pobity, obserwujemy falę upałów, której długość jest niespotykana” - powiedział prezes włoskiego stowarzyszenia meteorologicznego Luca Mercalli. Eksperci ostrzegają, że fala upałów może się utrzymać również w sierpniu. Front pogodowy, który odpowiada za ten koszmar, to Charon, antycyklon nazwany tak od mitologicznego przewoźnika zmarłych w zaświaty. Niestety, ten upał naprawdę może zabijać. Na razie nie ma doniesień o ofiarach śmiertelnych, ale sezon na pożary dopiero się zaczyna.
1200 dzieci uciekało z obozu wakacyjnego w Grecji. Płomienie 50 kilometrów od Aten
Już teraz strażacy walczą z ogniem w takich popularnych wśród turystów miejscach, jak Wyspy Kanaryjskie (La Palma), Szwajcaria (blisko granicy z Włochami) czy Grecja. W Grecji płomienie pojawiły się niespełna 50 kilometrów od stolicy! Płonie Hiszpania, ogień jest w Turcji. Tysiące ludzi musiały się ewakuować. Pożary ogarniają letnie kurorty i wille, m.in. w kantonie Valais w Szwajcarii, setki wczasowiczów uciekały z miejscowości Kouvaras, Lagonisi, Anavyssos i Saronida w Grecji. Również w tym kraju, w rejonie Koryntu, ewakuowano 1200 dzieci przebywających na obozach wakacyjnych. Tymczasem temperatury na południu Europy nie spadają i nadal będą oscylować w granicach 44-49 stopni.