Do tragicznej pomyłki Sojuszu doszło w niedzielę pomiędzy prowincjami Dia Kundi i Uruzgan. Sądzono, że w konwoju znajdują się rebelianci. Jednak w rzeczywistości samochody przewoziły samych cywilów, głównie kobiety i dzieci.
Jak napisano w komunikacie Rady Ministrów na czele z prezydentem Hamidem Karzajem, w nalocie zginęły 33 osoby, w tym cztery kobiety i jedno dziecko, a 12 osób zostało rannych.
NATO już zapowiedziało śledztwo w tej sprawie.