Śmiertelny hit-and-run na Brooklynie

Sal

2017-10-03 2:00

Kolejny tragiczny hit-and-run. Policja poszukuje kierowcy, który uderzył w przejeżdżającego ulicą rowerzystę na Brooklynie. Zamiast zatrzymać się i wezwać pomoc, zwiał z miejsca wypadku, pozostawiając rannego na pewną śmierć.

Najnowsze z działu

wybory w usa

Pierwsze ekscesy! Mężczyzna z pochodnią w Kapitolu, alarm bombowy przez Rosjan!

wybory w usa

Donald Trump oddał głos i zwrócił się do narodu. "Mogę później żałować tej wypowiedzi"

niecodzienne głosowanie

Trump czy Harris? Amerykańscy astronauci w kosmosie już podjęli decyzję!

kogo preferuje?

Wybory w USA. Sekretarz generalny NATO zabiera głos. To sądzi o Trumpie i Harris

walka o prezydenturę w usa

Ostatni sondaż przed wyborami wyraźnie wskazał faworyta? Duża przewaga!

W poniedziałek policja opublikowała zdjęcia samochodu, licząc, że w ten sposób uda się ująć pirata drogowego. Do wypadku doszło w weekend na skrzyżowaniu Church Ave. i Nostrand Ave. w East Flatbush na Brooklynie. Jadący białym infiniti Q60S kierowca uderzył w przejeżdżającego ulicę 30-letniego Jeremy'ego Moralesa. Nie pomógł mu, uciekł z wgniecioną maską i pękniętą przednią szybą. Policję i karetkę wezwali przypadkowi świadkowie. Ciężko ranny Morales został przewieziony do Kings County Hospital Center. Niestety lekarze nie byli w stanie go uratować.