Do zderzenia statku Hableany ("Syrenka") z inną, większą jednostką doszło w środę późnym wieczorem. Świadkowie relacjonowali, że łódź przewróciła się i zaczęła bardzo szybko tonąć. Na miejsce wezwano natychmiast służby ratunkowe.
Zatopiona łódź jest 27-metrową jednostką o dwóch pokładach. Może przewozić do 60 pasażerów.
Jak poinformowano, na pokładzie znajdowały się 33 osoby, w tym dwoje członków załogi. Większość pasażerów stanowili turyści z Korei Południowej. Prezydent tego kraju Moon Jae-in zaapelował do węgierskich służb, aby "wykorzystały wszystkie dostępne środki" podczas akcji poszukiwawczej.
Na Dunaju wstrzymano ruch statków, policja zamknęła część nabrzeża, w pobliżu którego doszło do wypadku. Akcja trwała całą noc. Rzeka i jej brzegi były oświetlane przez strażaków, ale także reflektorami z innych statków wycieczkowych. Ciężkie warunki pogodowe (silny wiatr i deszcz) nie ułatwiały jednak pracy służbom.
Doniesienia o ofiarach są sprzeczne i nie jest jasne, ile osób udało się uratować. Media podają, że utonęło siedem osób. Węgierski resort spraw wewnętrznych informował o dziewięciu uratowanych i 19 osobach poszukiwanych. Nieoficjalne dane mówią nawet o 21 zaginionych, ale węgierskie służby tego nie potwierdzają.