Do zdarzenia doszło w czwartek. Prezydent Obama leciał śmigłowcem z Los Angeles do nadmorskiej miejscowości Corona Del Mar w ramach akcji zbierania funduszy na kampanię wyborczą. Gdy tylko dostrzeżono w powietrzu intruza, do akcji natychmiast wysłano myśliwce F-16. Nawiązano kontakt z pilotem zabłąkanego samolotu. Mężczyzna bez oporów wykonywał wojskowe polecenia i wylądował na lotnisku Long Beach w Los Angeles. Jeszcze nie wiadomo jakie zarzuty usłyszy mężczyzna.
Śmigłowiec Obamy o krok od katastrofy
2012-02-17
21:39
Prezydencki śmigłowiec z Barackiem Obamą (51 l.) na pokładzie o mały włos nie zderzył się z zabłąkaną awionetką, która wtargnęła do zastrzeżonej przestrzeni powietrznej. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Po sprowadzeniu jednosilnikowej maszyny na ziemię znaleziono w niej 10 kilogramów marihuany.