Do tragicznego wypadku omal nie doszło na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku. Jak dowiedział się "Nasz Dziennik", pilot wojskowego samolotu chciał już podchodzić do lądowania, kiedy nagle zauważył nieoznakowaną przeszkodę. Zgłosił to do centrali. "Przeszkodą" okazał się budynek nowo powstającego centrum handlowego RIO-2. Centrum jest oddalone o 50 metrów od ścieżki podejścia Tupolewa, którym lecieli przedstawiciele władz RP.
>>> Atak golasa na samolot kanclerz Merkel
Podobny incydent miał miejsce w maju. "Nasz Dziennik" poinformował o zdarzeniu, kiedy to samolot wojskowy prawie uderzył w znajdujący się na budowie dźwig.