Polacy zbadają oryginalne nagrania z czarnych skrzynek i będą uczestniczyć w kolejnych badaniach wraku Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskie. To najważniejsze ustalenia po spotkaniu prokuratora generalnego Andrzej Seremet, z jego rosyjskim odpowiednikiem Jurijem Czajką.
Przeczytaj koniecznie: Źle zidentyfikowano ciała ze Smoleńska?!
Nie wiadomo jeszcze kiedy dokładnie dojdzie do tej wspólnej pracy, ale nasi eksperci zostali zaproszeni do Moskwy już w maju. Wtedy rozpocznie się ponowna analiza nagrań z rejestratorów tupolewa.
Jeśli chodzi o badania wraku i jego zwrot stronie polskiej wszystko wskazuje na to, że sprawa przeciągnie się do września:
- Uzgodniliśmy, że polscy specjaliści oraz żandarmi przyjadą na przełomie sierpnia i września do Smoleńska, by rozpocząć przygotowania związane z tą olbrzymią operacją - ujawnił Andrzej Seremet. Dodał jednocześnie, że w tej chwili nadal nie potrafi podać dokładnej daty sprowadzenia wraku do kraju.