"Sobowtór Putina został otruty". Ujawniono podejrzane objawy. Plotki o śmierci Putina i o sobowtórach Putina

General SVR: Sobowtór Putina został potajemnie otruty. Szef rosyjskich służb zarządził śledztwo. Tymczasem zbliżają się wybory prezydenckie w Rosji

Putin ma sobowtórów? Słynne plotki w ostatnich tygodniach mocno się nasiliły. Rozpowszechnia je już nie tylko tajemniczy profil General SVR, którego autorzy podają się za dawnych agentów rosyjskich służb nadal mających źródła na Kremlu. O swojej całkowitej pewności w kwestii istnienia dublerów mówiło dwóch wysokich rangą przedstawicieli ukraińskich władz oraz japońscy badacze, niedawno głos zabrał też kontrowersyjny rosyjski politolog Walery Sołowiej. Ten ostatni mówił na filmie w mediach społecznościowych o próbie otrucia sobowtóra Putina. Teraz niemal identyczne treści pojawiły się na General SVR, co może rodzić pewne domysły co do autorstwa tych wpisów. O czym tym razem donosi to podejrzane, ale intrygujące źródło?

General SVR: "Sobowtór był narażony na działanie substancji trujących"

"Wczoraj rano sobowtór miał wysypkę na skórze kończyn górnych i dolnych oraz na szyi, którą lekarze początkowo wzięli za alergię. (..) Dubler miał zrobione badania i podano mu leki. Po pewnym czasie wysypki ustąpiły, jednak gdy znane były wyniki badań, pilnie skontaktowano się z Sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Rosji Nikołajem Patruszewem i poinformowano, że sobowtór był narażony na działanie substancji trujących" - pisze General SVR. "Jak zapewnili lekarze po dodatkowych badaniach, życiu sobowtóra nie zagrażało niebezpieczeństwo. Prawdopodobnie dawka była za mała. Teraz próbują dowiedzieć się, w jaki sposób trująca substancja dostała się do ciała sobowtóra. Patrushev zarządził śledztwo, nie informując o tym większości „Biura Politycznego 2.0”. (..) Sytuacja może być bardzo niekomfortowa, jeśli „Putin” z jakiegoś powodu nie będzie mógł kandydować na prezydenta. Nikt w rosyjskim rządzie nie ma obecnie „planu B”" - dodają autorzy.

Kontrowersyjny rosyjski politolog Walery Sołowiej, były profesor w moskiewskim Instytucie Stosunków Międzynarodowych, zasłynął m.in. tym, że jako jedyny potwierdził plotki o śmierci Putina, rozpowszechniane przez General SVR od 26 października. Niedawno wypowiedział się w filmiku zamieszczonym na Telegramie w kwestii sobowtórów, którzy mają udawać Putina przed światem. „Ci z Was, drodzy przyjaciele, którzy widzieli tak zwane orędzie noworoczne tak zwanego prezydenta Rosji, prawdopodobnie zauważyli, że było ono bardzo krótkie” – zaczął dr Sołowiej. „To było nie tylko bardzo krótkie, to było jedno z najkrótszych przemówień noworocznych w historii Putina. Dlaczego było jednym z najkrótszych? Odpowiedź jest jasna. Abyś nie patrzył i nie słuchał. Nie patrzył na wygląd i nie słuchał głosu tego mężczyzny. Ten człowiek, sobowtór Putina, nazywa się Jewgienij Wasiljewicz. Pochodzi z Białorusi. Tak, stolarz czwartej klasy. Taka jest prawda" - mówił politolog... Jak dodał, jakiś czas temu tajemniczy Wasiliewicz przeżył próbę otrucia. „Pojawiła się u niego wysypka na skórze kończyn górnych i dolnych oraz na szyi, którą lekarze początkowo wzięli za alergię" - rzekł Sołowiej. Nie przedstawił jednak żadnych dowodów na prawdziwość swoich stwierdzeń.

Teoria o sobowtórach Putina i plotki o śmierci Putina. Skąd się wzięły?

Teoria o sobowtórze Putina jest najczęściej powtarzana przez tajemniczy profil w mediach społecznościowych General SVR, którego autorzy czy też autor podają się za dawnych agentów służb nadal mających źródła na Kremlu. General SVR niedawno ogłosił nawet, że prawdziwy Putin umarł 26 października po walce z nowotworem i zawale serca, a sobowtór jest używany przez Nikołaja Patruszewa, szefa służb, by ukryć prawdę przed światem.