Ta zbrodnia wstrząsnęła Australią, a teraz ujawniono nowe szczegóły śledztwa. Mężczyzna spalił żywcem żonę i troje dzieci! Do tragicznych wydarzeń doszło w 2020 roku w Brisbane. Hannah Clarke po 10 latach pełnego przemocy i awantur związku z Rowanem Baxterem zdecydowała się uciec do rodziców. Zabrała ze sobą trójkę dzieci: córki AAliyah (+6 l.) i Laianah (+4 l.) oraz synka Treya (+3 l.). Ale przemocowiec nie potrafił się z tym pogodzić i nie dotarło do niego, że to jego wina. Mimo sądowego zakazu zbliżania się do kobiety bombardował ją wiadomościami i śledził ją. Wiedział w każdym momencie jej życia, gdzie przebywa i co robi. Niestety, nikt go w porę nie powstrzymał, chociaż niektórego z jego SMS-ów był bardzo niepokojące. Pisał, że "nie zamierza dłużej tolerować" zachowania uciekającej przed nim żony. W lutym 2020 roku Rowan Baxter znowu śledził Hannah i dzieci.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Putin chce przenieść wojnę do innego kraju? Wywiad podaje jego nazwę
PRZECZYTAJ TAKŻE: Sensacyjne informacje o Madeleine McCann. Główny podejrzany NIEWINNY?
Zauważył, jak wsiadają do samochodu, jadąc do przedszkola i szkoły. Wskoczył na siedzenie pasażera i oblał paliwem całe wnętrze samochodu, a następnie je podpalił. Groził przy tym świadkom zdarzenia, którzy chcieli pomóc ofiarom. Niedługo potem dźgnął się sam nożem, ginąc na miejscu. Hannah zdołała wyskoczyć z płomieni, miała poparzone 97 procent ciała. Gdy pochylali się nad nią lekarze, powiedziała ostatnie słowa: "Moje dzieci są w samochodzie. Dlaczego po prostu tam z nimi nie zostałam?"
PRZECZYTAJ TAKŻE: Tak wygląda córka Jennifer Lopez! To może zaskoczyć. Podobna do mamy?
PRZECZYTAJ TAKŻE: Britney Spears ROZEBRAŁA się przed fanami! "Co się z tobą dzieje?"