Obejrzał film z przemówieniem Putina i dostrzegł coś bardzo dziwnego. Gdy powiedział o tym w sieci, wybuchła burza
Plotki o Władimirze Putinie obiegają internet od wielu lat. Jedne z najpopularniejszych głosiły, że rosyjski prezydent potajemnie zmaga się z poważnymi chorobami. Po wybuchu wojny na Ukrainie pojawił się też tajemniczy profil w mediach społecznościowych General SVR, którego autorzy twierdzą, że mają źródła na Kremlu. Oni z kolei napisali w październiku 2023 roku, iż Putin umarł, a służby zastępują go sobowtórem dla uniknięcia zamieszania. Oczywiście Kreml oficjalnie to wszystko dementuje. Teraz plotki o rzekomej chorobie Putina powróciły. Kreml pokazał wideo, na którym widać rosyjskiego prezydenta siedzącego za stołem i mówiącego do kamery. Nagranie obejrzał pewien reżyser i doszedł do wniosku, że coś tutaj mocno wyedytowano. Jak twierdzi filmowiec Patrick Hölscher, dłonie Putina wyglądają bardzo sztucznie, bo podczas gdy reszta ciała prezydenta porusza się podczas przemówienia, one pozostają całkowicie nieruchome, co wygląda nienaturalnie.
„Wygląda to jak AI” kontra "Gdzie jest twój kapelusz z folii aluminiowej?". Widzowie podzieleni w sprawie filmu z Putinem
"Zdrowie Putina musi zostać teraz oficjalnie zakwestionowane. W najnowszym filmie opublikowanym przez http://Kremlin.ru wyraźnie widać amatorską pracę nad tym, aby jego ręce wyglądały na stabilne. Nie zawracali sobie głowy ponownym filmowaniem ani poprawnym edytowaniem" - napisał na platformie X Patrick Hölscher. Co na to komentujący? „Nie da się utrzymać rąk tak nieruchomo, gdy porusza się górna część ciała. Po prostu nie mogę tego zrobić”, „Wygląda to jak AI”, „Prawdopodobnie nie potrafi kontrolować swoich rąk tak, aby nie drżały” - pisze część internautów. Inni są sceptycznie nastawieni do tej teorii. „Krytykuj go ile chcesz, nie obchodzi mnie to, ale nie ma tu żadnych sztuczek z wideo, są tylko beznadziejne kamery” - głosi jeden z komentarzy. Inni żartobliwie pytają podejrzliwego reżysera o to, gdzie jest jego "kapelusz z folii aluminiowej", wyraźnie uznając teorię spiskową o dłoniach Putina za przykład tak zwanego foliarstwa.