Śmierć Polki w Egipcie. Wokół sprawy tajemniczej śmierci Magdaleny Żuk pojawiają się nowe pytania i mnożą wątpliwości. Jak dokładnie doszło do zgonu dziewczyny? Czy kobieta faktycznie popełniła samobójstwo - jak sugerują media, a może została zamordowana? Czy faktem jest, że miała uraz psychiczny i dlatego targnęła się na własne życie? Na te pytania odpowiedzi próbuje znaleźć prokuratura z Jeleniej Góry, która wszczęła w tej sprawie postępowanie. Śledczy przyjęli wstępną hipotezę, że doszło zabójstwa. Sprawę będzie również badać Krzysztof Rutkowski. - W tej sprawie jest wiele zagadek. Na pewno je wyjaśnimy - mówi detektyw. Jego ekipa poleci do Egiptu, by na miejscu zbadać sprawę. - Teraz nie mogę zdradzić więcej szczegółów - ucina detektyw.
Tak zginęła Magdalena Ż. [REKONSTRUKCJA ZDARZEŃ]
Magda Ż. decyduje, by majówkę spędzić w Egipcie. Kupuje bilety dla siebie oraz dla swojego chłopaka - to miała być dla niego niespodzianka. Jak się później okazało, partner dziewczyny nie mógł jechać do Afryki, ponieważ miał nieważne dokumenty.
W środę 26 kwietnia dziewczyna zostaje zameldowana w hotelu w Marsa Alam
W piątek 28 kwietnia dziewczyna zostaje znaleziona nieprzytomna w pokoju w hotelu. Pracownicy ośrodka zawożą 27-latkę do szpitala. Gdy lekarze stwierdzają, że nie leczą przypadków ludzi z problemami psychicznymi, a dziewczyna domaga się wyjścia ze szpitala.
29 kwietnia dziewczyna po raz kolejny zostaje przetransportowana do szpitala. Tam odmawia przyjęcia pomocy, awanturuje się, szarpie z pielęgniarką. Potem wyskakuje przez okno. Jej życia nie udaje się uratować - 30 kwietnia Magdalena Żuk umiera.
2 maja do sieci trafia wstrząsające wideo. Na nagraniu słyszymy rozmowę Magdy ze swoim chłopakiem (prawdopodobnie zostało rozmowa została zarejestrowana we czwartek, tuż przed dramatem, czyli 27 kwietnia)
3 maja przedstawiciel biura podróży stwierdza, że Magdalena Żuk popełniła samobójstwo.
4 maja polska prokuratura w Jeleniej Górze wszczyna śledztwo w sprawie Magdaleny Żuk. Śledczy postawili hipotezę, że doszło do zabójstwa. Sprawę ma również wyjaśniać Krzysztof Rutkowski. Detektyw ma działać na zlecenie rodziny 27-latki.
9 maja do Egiptu lecą polski prokurator oraz biegły z Zakładu Medycyny Sądowej. Mają oni brać udział w sekcji zwłok Magdaleny Żuk.
10 maja w Egipcie przeprowadzono sekcję zwłok 27-letniej Polki. Zbigniew Ziobro zorganizował konferencję, na której poinformował, że "istnieją podejrzenia o handlu ludźmi".
11 maja pojawiły się pierwsze spekulacje, że Magda mogła zostać otruta narkotykami. Śledczy dotarli do nagrania z lotniska w Polsce, jeszcze sprzed odlotu do Egiptu. widać na nim Magdalenę Żuk, która czule żegna się z jedną z dwóch osób. W jej zachowaniu nie widać niczego dziwnego.
Marcus W. wraz z kolegami złożyli zeznania przed policją we Wrocławiu 12 maja. Chłopak zmarłej w Egipcie Polki zdradza, ze jest szykanowany - ktoś powybijał szyby w jego mieszkaniu.
15 maja w sprawę śmierci Magdaleny Żuk angażuje się Shadi Abdellatif, prawnik i poseł do egipskiego parlamentu.
16 maja Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze zorganizowała konferencję prasową. - Z sekcji zwłok wynika, że na ciele pani Magdaleny nie było widocznych śladów użycia wobec niej przemocy. Obrażenia są charakterystyczne dla upadków z wysokości - tłumaczył inspektor Piotr Leciejewski.
Ciało Magdaleny Żuk trafi do kraju 18 maja - podaje PAP.
ZOBACZ: Śmierć Magdaleny Ż. Sprawę będzie wyjaśniał detektyw Rutkowski