St. Louis. Zabić i... zwalić na kota

2012-12-07 18:24

Ta historia brzmi prawie jak scenariusz do filmu Hitchcocka. Brett Nash z okolic St. Louis przyznał przed sądem, że planował pozbyć się kochanka swojej żony, pozorując nieszczęśliwy wypadek spowodowany przez kota!

Mężczyzna zeznał, że chciał wynająć płatnego mordercę, który nocą miał się włamać do domu przyszłej ofiary, kiedy będzie kąpać się w wannie. Wtedy miał wrzucić do wody radio, tak, żeby kochanek zmarł porażony przez prąd. Następnie miał wrzucić dowanny jego kota. W ten sposób miałoby to wyglądać, że to zwierzę zepchnęło radio...


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki