Znajdująca się na Dolnym Manhattanie stacja została zdewastowana w październiku 2012 roku kiedy w Nowy Jork uderzył potężny huragan Sandy. Perony i tunele zostały zalane ponad 15 milionami galonów słonej wody. Zniszczenia były bardzo duże i wymagały potężnego nakładu pracy ekip remontowych i sprzątających. Ale w końcu się udało. Od wtorku pasażerowie mogą już wsiadać do pociągów „jedynki” na South Ferry Station, skąd mogą przesiadać się do innych linii czy na Staten Island Ferry. Stacja miała wyjątkowego pecha. Bowiem została zdewastowana przez żywioł zaledwie trzy lata po tym jak przeszła gruntowną modernizację.
Foto Wikipedia