Starają się podtrzymywać tradycje, choć bez Dyngusa… Tak świętuje młoda Polonia

- Choć mieszkamy na obczyźnie staramy się podtrzymywać większość polskich tradycji – mówi nam Monika Dziewa, szefowa Polish Student Organization. - Dzięki naszym rodzicom, wiedza o polskiej kulturze i obyczajach związanych ze świętami przekazywana jest z pokolenia na pokolenie – dodaje. - W sobotę każdy z nas idzie święcić święconkę, natomiast w niedzielę rano wraz z rodzinami idziemy na rezurekcje do Kościoła przy Parafii Św. Cyryla i Metodego. Następnie zasiadamy do wspólnego śniadania, które rozpoczynamy od dzielenia się jajkiem składaniem sobie życzeń – wtóruje jej Weronika Bazan, skarbnik Polish Student Organization. Członkowie zarządu pochodzą z różnych stron Polski, stąd też potrawy na ich świątecznych stołach są różne. - W moim rodzinnym domu odkąd pamiętam pierwszym daniem zawsze był barszcz biały na zakwasie, który jest bardzo popularny w okolicach Niska (woj. Podkarpackie). W innych rejonach Polski spożywany jest żurek – mówi Natalia Gawrysiak, wiceprezes PSO. – Święta nie mogą obejść się bez białej kiełbasy, którą można podawać na zimno lub na gorąco z ćwikłą z chrzanem – dodaje. Ponieważ w Stanach święta kończą się w niedzielę młodzi Polacy nie celebrują lanego poniedziałku. - Większość z nas jest zmuszona wrócić do codziennych obowiązków. Ale kto wie, może w tym roku postaramy się podtrzymać tą tradycję – uśmiecha się Monika Dziewa. - W  imieniu Organizacji Studentów Polskich chciałabym złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Wielkanocnych: samych wspaniałych chwil, wiele radości, smacznego jajka, a także obfitego dyngusa i mocy uśmiechu na co dzień - mówi Monika Dziewa.