Geniusz komputerowy w 1991 roku był rozważany jako kandydat do rady ds. eksportu w administracji prezydenta George'a Busha seniora. Agenci odkryli jednak, że Jobs brał narkotyki i był notorycznym kłamcą.
Z raportów FBI wynika, że założyciel Apple'a miał "przygody" z LSD i haszyszem.
Poza tym agenci na podstawie wywiadów z 30 osobami ustalili, że Jobs jest gotów przekręcać fakty, żeby osiągnąć swoje cele.