Trzęsienie ziemi w Turcji. Narzeczonych rozdzieliła potworna śmierć
Poniedziałkowe trzęsienie ziemi w Turcji rozdzieliło wiele rodzin. Reuters pokazał historię pary narzeczonych. Planowali ślub w kwietniu i wspólne życie. Zamiast zaślubin odbędzie się pogrzeb. Yunus Emre Kaya spał w domu, gdy 6 lutego po godz. 4 rano poczuł coś w rodzaju eksplozji. Najpierw we swoją matką wyszedł na ulicę, później pobiegł do domu swojej narzeczonej Gulcin. Na miejscu nie było już budynku, były ruiny i ludzie uwięzieni pod gruzami. Jego ukochana Gulcin i jej siostra zginęły.
Yunus pożegnał miłość swojego życia, kiedy rozpinał czarny worek z ciałem, podczas identyfikacji zwłok ukochane w hali sportowej w Kahramanmaras. To właśnie wtedy, w tak potwornych okolicznościach, miał szansę objąć ukochaną po raz ostatni. Słowa zrozpaczonego mężczyzny rozdzierają serce. "Planowałem ubrać ją w suknię ślubną, ale teraz ubiorę ją w całun pogrzebowy" - powiedział Reutersowi Yunus, płacząc na podłodze. Mężczyzna ma jedynie nadzieję, że Gulcin ani jej siostry nie cierpiały.
Historia miłości, którą boleśnie przerwała śmierć
Jak podaje Reuters, zakochani poznali się, kiedy Gulcin miała 16 lat, a 21-letni Yunus był po zakończeniu służby wojskowej. Para planowała pobrać się już we wrześniu minionego roku. Przesunęli jednak datę, ponieważ ojciec Gulcin wyjechał za granicę. Kolejnym terminem był kwiecień. Kobieta miała jednak złe przeczucia. "Mówiła: Emre, mam przeczucie, że tym razem też nie uda nam się zorganizować ślubu" - wspomina 24-latek w rozmowie z Reutersem. "Wygląda na to, że przeczuwała, co się stanie" - dodaje ze smutkiem.
Yunus nie potrafi pogodzić się ze śmiercią narzeczonej. "Wyobraź sobie, że ktoś związał ci ręce i nogi i nie możesz wstać. Nie ma jedzenia, wody, powietrza" – mówi Reutersowi. "Oto jaki jestem. Jestem jak chodzący trup"- dodaje.